Opis: |
8.10.2007 r. | Ludwikowice Kłodzkie | Wracamy do starych, dobrych czasów... Zaraz, zaraz, ale czy na pewno aż tak wspaniałych? Owszem, ale nie na linii 286, dla której był to w zasadzie najgorszy okres w historii. Niemal 3 lata bez pociągów pasażerskich, Vmax = 0 km/h na odcinku Nowa Ruda Przedmieście - Nowa Ruda, a na szlaku Ludwikowice Kłodzkie - Głuszyca sporadyczny ruch jednotorowy dwukierunkowy prowadzono po torze nr 2 (na jedynce wyrastał las). Właśnie z powodu nieprzejezdności fragmentu toru przed Nową Rudą pociągi zdawcze do obsługi składu drzewnego Nadleśnictwa Jugów w Ludwikowicach Kłodzkich od ok. 3 kwartału 2007 roku docierały od Wałbrzycha Głównego, a nie od Kłodzka Głównego, jak miało to miejsce wcześniej. Niestety, wkrótce po tym nastąpiła rzeź lokalnych "drzewnych" zdawek. Niemal jednocześnie zaniechano obsługi kolejowej ładowni w Ludwikowicach Kłodzkich, Szczytnej oraz Stroniu Śląskim.
Na fotografii jeden z takich schyłkowych pociągów. Trzeba przyznać, że tuż przed ostatecznym zaoraniem w LK działo się! Pamiętam po 10 wagonów na punkcie zdawczo-odbiorczym. |